stalo sie, wytrzymalam kilka dni, tylko kilka- oj nie jestem konsekwentna w swoich postanowieniach :/ obiecywalam sobie, że nie będę brać udzialu w żadnym Candy, dlaczego?...bo ja wiem, że jak czegos pragnę, to muszę kupić...nic za darmo...ot takie moje szczęscie...stąd to postanowienie, ale patrząc na ten sznur kamieni u PiAnki...na te cudeńka, z którymi często gęsto nie mialam okazji mieć stycznosci w realu...ugięlam sie, jeszcze komentarza nie pozostawilam pod Candowym postem a juz smaruje u siebie na blogu CANDY, CANDY, CANDY u PiAnki!!!- heh- dobra jestem :D
LINK DO ZABAWY PO LEWO- zapraszam na cudne prezenty u Ani
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz