mało mnie tutaj i choć zaglądam co u Was nie komentuję, czasu brak... Matek się rozchorował, jutro pediatra- Mati, jutro ginekolog- ja, a co dalej? zobaczymy, a ogólnie u nas w Łodzi biało za oknem...podoba mi się, choć...nie cierpię jeździć- oczywiście jako kierowca w taką pogodę...pozdrawiam :*
PS: jak tylko uporam się w domku ze wszystkim wrzucę małe co nieco- mam taką nadzieję :)
Będzie dobrze! Czekam na nowości! :)
OdpowiedzUsuńMarto... trzymaj się cieplutko, będzie dobrze :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że TitoGallery nadal istnieje :-) Trzymam kciuki i czekam na nowości :-)