Prawa autorskie


Wszystkie prace i zdjęcia w tym blogu są wyłączną własnością autorki. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez zgody autorki zabronione.

wtorek, 5 lipca 2011

Już po wszystkim

wrócilysmy ze szpitala 28czerwca, jutro na zdjecie szwow, troche sie boje, bo Julka panikuje jak jej chce plaster zmienic, gdy sie odklei. W szpitalu byla bardzo dzielna, zabieg trwal z dwie godzinki, dla mnie to cala wiecznosc, bo zabrali ja o 10.00 a wrócila o 13-stej, spala sobie prawie do wieczora, jak wstala krzyczala o picie i jedzenie :) ufff.......
a tak troszke dzialalam, troche sutaszu, troche makramy- przyznam wciągnela mnie :D
w sumie nie wiem po co mi to bo i tak teraz zastoj, nic nie idzie :/ ale...
sutaszowy wisior, przyznam, ze nie mam koncepcji jak zrobic zapiecie- moze ktoras z Was by podpowiedziala????

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz