Prawa autorskie


Wszystkie prace i zdjęcia w tym blogu są wyłączną własnością autorki. Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez zgody autorki zabronione.

niedziela, 12 grudnia 2010

sprawa plagiatu

zaglądając w komentarze dwa posty nizej- naszyjnik z cytrynami przyznam zjerzylam sie. Anonimowy gosc podal link i spytal czy to przypadek, rece mi opadaja, dziewczyny wytlumaczcie mi, moze ja inaczej to wszystko rozumiem? jestem w aleladne, z niektorymi pracami rowniez w arsneo, bizuterii jest fuuuuuuuuul, sama przegladajac czasem nowosci w galerii widze duzeeeeeeeee podobienstwo niektorych pozycji do czegos co sama dodalam kilka dni temu, badz kilka tygodni temu i co? mam leciec i robic zadyme bo ktos zrobil prawie takie same co ja?, odnosnie mojego naszyjnika, owszem Katia użyla takiego samego walca co ja i co? to znaczy że popelniono plagiat? Jeny!! powiedzcie mi moze moje ostatnie perelki tez od kogos zerżnelam???? a nie wiem? kurde juz nic nie wiem

14 komentarzy:

  1. Ale to tak prosta forma (nie zaniżając tutaj tego, że śliczna!) że każdy może na to wpaść! Ktoś się czepia bo może, naprawdę nie ma się czym przejmować, kształt walca tego elementu już sam z siebie narzuca taką formę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecież to dwie różne prace!
    A swoja drogą, to skoro komentarz jest anonimowy i niepodpisany, to z czystym spokojem bym go wykasowała, w końcu to twój blog :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Kathinną! Plagiat chyba tylko w tym, że wykorzystałaś taki sam element srebrny ;) a to trudno nazwać plagiatem. Poza tym nic w tych dwóch pracach nie jest identyczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem to są dwa różna naszyjniki.Oczywiście wykonane z podobnych elementów. Jednym wspólnym elementem jest tylko walec. Ale cóż możemy z niego zrobić... element naszyjnika. Konia, krowy czy słonie się nie da...
    Na dodatek (obojetnie w jakiej dziedzinie kraftu) wszystkie mamy dostęp do tych samych materiałów. Dlatego wcześniej, czy poźniej mogą powstać podobne dzieła. Nigdy nie będą takie same. Dlatego nie masz się co martwić tylko realizuj Swoje pomysły a na anonimowe wpisy to szkoda czasu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze miałam napisać, że w ArsNeo ten naszyjnik pojawił się chyba dziś, najdalej wczoraj, a ty swój pokazałaś dwa dni temu, więc kto od kogo jeśli już!

    OdpowiedzUsuń
  6. TO SĄ DWA RÓŻNE NASZYJNIKI!!! Marta wyluzuj, szkoda Twoich nerwów i sił na coś tak błahego. Wiem, że mam racje, ale sama gdy kombinuję pomysły na AC to co drugi przypomina mi czyjąś pracę i z niego rezygnuję, bo nie wiem czy on jest mój czy to moja podświadomość mi je podsyła... Ale tak przyjemnie jest oglądać czyjeś piękne prace...

    OdpowiedzUsuń
  7. Marta, w ogóle się tym nie przejmuj!
    Dla mnie to śmieszne gdy ktoś mówi o plagiacie, gdy biżuteria jest wykonywana z półfabrykatów, bo każdy może kupić taki element, a w obu przypadkach został on zupełnie inaczej ozdobiony.
    Szkoda nerwów:)
    A jeśli chodzi o bezimienny komentarz to brak mi słów dla takich "odważnych" komentatorów.
    Piękny wisior i piękne perły te poniżej:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Martuś, ja już mówiłam co sądzę, wypowiem się jeszcze tutaj co by było wszystko czarne na białym!
    Lunamin wszystkie słowa, których użyłaś... jakbym je już wypowiedziała...
    po 1 Twoja praca była pierwsza, więc jeżeli nawet mowa o jakimkolwiek podobieństwie to kto na kim się wzorował?
    po 2 prace są różne!!
    Kobieto spokojnie... jesteś świetna w tym co robisz!! więc uszy do góry!!

    OdpowiedzUsuń
  9. witaj,
    robisz tak piękne indywidualne prace, że w ogóle się nie przejmuj zwłaszcza anonimowymi komentarzami!!! wykasuj go i już, internet ma to do siebie, że można różne rzeczy wypisywać bezkarnie, a co do plagaitów i podobieństw - Twoja praca jest indywidualna i Katii też, bo co można z walcem takiego indywiualnego zrobić???, - jest sieć każdy ogląda tysiące prac i się na nich świadomie lub nieświadomie wzoruje i na to spacjalnego wpływu nie mamy, a ponadto wszyscy mają dostęp do tych samych prefabrykatów.
    A jeżeli ktoś bezczelnie kopiuje czyjeś pomysły i tworzy identyczne prace to internauci ( nie anonimy!!) zaraz to wychwycą i skomentują a wówczas należy ostro reagować!!! a tymczasem rób swoje, na głupotę ludzką szkoda czasu i nerwów - powtórzę : kobieto jesteś świetna w tym co robisz!! i na tym się skup!!!!!, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Przy takiej dużej dostępności na rynku takich samych czy podobnych półfabrykatów nie sposób nie użyć czegoś takiego samego lub podobnego w tworzeniu... półfabrykatu, który okaże się taki sam jak u kogoś innego. Kwestia tylko jak dwie strony są w stanie do tego podejść. Miałam taki śmieszny przypadek, ale i ja i Ania (Rosemary's Manufacture) podeszłyśmy do sytuacji bardzo zdroworozsądkowo czego polecam i innym. Oto link do posta na moim blogu gdzie zilustrowałam nieco sytuację: http://blog-poliart.blogspot.com/2010/08/koralowe-blizniaki.html Czytałaś go już, to znasz sytuację;)

    Martuś życzę weny, twórz jak najpiękniej potrafisz kochana i jak najmniej takich przypadków gdy ktoś tworzy problemy z nieistniejących problemów;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ech wiesz co nie przejmuj się tym wcale. Czysta złośliwość i tyle. Jeszcze w dodatku ktoś nie ma odwagi się podpisać tylko pisze jako anonim.

    OdpowiedzUsuń
  12. witam i pozdrawiam ;)

    co do plagiatu - niestey tak już jest, że im dłużej chadza się po sieci tym łatwiej jakiś plagiat popełnić :) - jak zaczęłam pracę z art clay'em wpadłam na pomysł bizuterii osobistej - pomyślałam - fajne, oryginalne a potem znalazłam miliony takich prac na etsy, itp ;) I teraz jestem cała w strachu, bo kolekcja którą sobie wymyśliłam - jak nóżki, czy wisiorki foto są powszechne baaardzo za oceanem...u nas mniej - ale może nie do końca przetarłam szlaki i nie wiem...

    Wiem na pewno, że jak wymyśliłam sobie login - zrobiłam logo i nadruk na opakowaniach - okazało się, że jest już w sieci jakaś MagArt i teraz mam zagwostkę - bo skoro ona istniała przed czy mogę tak się markować??? Powiedziałam trudno...jestem MagArt i będę MagArt...

    śliczne perełki...

    pozdrawiam i zapraszam do mnie Magda
    http://magart-magdaczechoska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. dobrze że producent tych srebrnych walców się nie czepia że ich używamy... :)
    co do Anonima, nie przejmuj się, w razie czego ja też zrobiłam przecież podobny wisior :)
    http://tuxikowe.blogspot.com/2010/08/tycho.html

    w sumie może należałoby odnaleźć pierwszą osobę która takiego walca użyła :P
    buziaki, trzymaj się cieplutko i nie przejmuj takimi "życzliwymi" anonimowymi komentarzami

    OdpowiedzUsuń
  14. Karolinko widziałam, widziałam ;) pewnie też od Ciebie zerżnęłam ;) hihi, ściskam

    OdpowiedzUsuń